a więc mam szansę na pracę dobrze płatną...
ale warunki raczej niegodne pozazdroszczenia...
mam być barmanką/ hostessą na plaży nad morzem... spanie będzie pod namiotami:/ całe wakacje, robale mnie pewnie zjedzą:/ ale kij...
stroje? hmm raczej skąpe, współpracownicy? raczej lipni, zadzierają nosa, wszyscy się tam dobrze znają, a ja będę nowym nabytkiem wśród tych pind... praca cały dzień na słońcu, a wieczorem w disco. nie wiem jak to dokładnie rozłożą, bo raczej nie każą nam pracować 24 na dobę... najbardziej przerażają mnie te dziewczyny, na prawdę nie da się z nimi złapać kontaktu, kilka razy z nimi gadałam, tj. prbowałam. uważają się za lepsze, bo ładniejsze, bo kasiaste, bo ...
dużo tych bo...
zastanawiam się czy jechać na coś takiego, ma to trwać całe wakacje, a wyjazd przed końcem czerwca...
mam słabo odporną psychikę na wszelkie najazdy, na dogryzki, po prostu drobiazgi mnie zniszczą bo za bardzo biore wszystko do sibie, nie bedzie tam nawet neta zeby sie skontaktowac z bliskimi, pogadac na skype:(
doradzcie mi prosze co mam zrobic, potrzebuje tej kasy bo musze sie sama utrzymywac...
jutro ide do organizxatora "sie pokazac" bo on wybiera tylko te z "gabarytami" tzn takie ktore potrafia pokazac biust (no oczywiscie nie caly ale dekolt musi byc) lubi kiecki i obowiazkowo rozpuszczone wlosy...
Ja to wszystko wiem,mam nadzieje ze mnie rozumierz.Jak jest mi smutno to mysle o tobie,i zaraz jest lepiej.Mam nadzieje ze korzystasz z tego slonecznego dnia!
Ich weiß das alles, und ich hoffe du verstehst mich.Wenn ich traurig bin dann denke ich an Dich, und gleich gehts mir besser.Ich hoffe Du nutzst den sonnigen Tag.
Sie an Ihn:
Wir können uns auch manchmal ganz spontan an unserem Platz treffen! Du schickst mir eine Sms wenn Du kannst und dann treffen wir uns.Ich kann mit einer Ausrede hier immer irgendwie wegfahren. Das ist gar kein Problem.
My możemy się też czasami całkiem (spontannie?) na naszym miejscu spotkać.ty mi poślesz smsa kiedy możesz i wtedy się spotkamy.Ja mogę tutaj zawsze z jakąś wymówką wyjechać.to nie ma wcale problemu.
"Jakby to było gdyby mnie nie było? - Was wäre, wenn ich nicht wäre? (Also: Was würdet ihr bloß ohne mich anfangen?)
Śmiejecie się ze mnie, bo jestem inny, a ja sie z Was śmieję bo jesteście wszyscy tacy sami - Ihr lacht über mich, weil ich anders bin, doch ich lache über euch, weil ihr alle gleich seid!
schön, dass Dir die Zeilen gefallen haben, mir gehen sie schon seit Jahren durch den Kopf. Ja, ich nehme wirklich ein Art "Risiko" auf mich, indem ich mein Herz immer und immer wieder öffne - aber ich möchte nicht als alter Mann vor einem Scherbenhaufen stehen und daran denken, was in meinem Leben hätte passieren können, wenn ich bestimmte Dinge getan od. gesagt hätte, die ich eventuell nie ausgesprochen oder getan hätte. Es ist eventuell nur ein Satz den ich nie ausgesprochen habe - eventuell eine Person, der ich nie meine Liebe gestanden habe - oder sie nicht in mein Herz gelassen haben und es könnte mich mein Leben lang verfolgen - dass Leben ist viel zu kurz um nicht alles zu sagen, zu versuchen und zu handeln.
Du schreibst davon, dass Du Menschen von Dir wegstößt, wenn sie Dir zu Nahe kommen - manchmal ist Nähe wirklich nicht gut und kann das Herz brechen - aber was, wenn Du mal den richtigen Menschen in Deinem Leben triffst ? Höre auf Dein Herz und es wird Dir sagen, wann Du es wieder öffnen kannst ohne das es bricht !