Cześć Marcin, mam nadzieję, że nie przeszkadzam.
Pewnie już Cię denerwuję.
Ale muszę ponownie do Ciebie napisać, bo chciałabym się jeszcze czegoś dowiedzieć.
Czy Twoje uczucia do mnie były prawdziwe, czy też powiedziałeś to wszystko od tak sobie, bo był kryzys w Twoim małżeństwie?
I jeszcze jedno. Kiedy pojawiły się uczucia do mnie?
Czy jesteś z żoną znów szczęśliwy?
Wiesz, że ja nie mogę tego wszystkiego zapomnieć, czas z spędzony tutaj z Tobą i jak spotkaliśmy się to było piękne, chciałabym się jeszcze z Tobą zobaczyć, ale to jest pewnie mało prawdopodobne.
Pewnie mnie już zapomniałeś.
Nie chcę Tobie dalej przeszkadzać.
Serdecznie pozdrawiam
