Hmm Shrek. Siedzę sobie tutaj i myślę o tobie. Powiedz mi w końcu co u ciebie. Jesteś w domu i nie mam żadnych wiadomości od ciebie. Tylko nie mów, że już mnie zapomniałeś :-). A może jesteś jeszcze w szpitalu? Proszę napisz mi chociaż krótkiego esemesa czy wszystko jest w porządku. Jak Ci się powodzi i co porabiasz! Proszę. Znasz mnie przecież. Wiesz, że zmartwienia doprowadzają mnie do obłędu. . Co z powodzią? Czy u ciebie wszystko jest ok. W telewizji mówią, że nie ma widoków na poprawę. Czy na prawdę jest aż tak skrajnie? Kocham Cię. Tak bardzo jak ty mnie.